Fot. stock.xchng / Carlos Paes

Przyjeżdżają na domki, „rozliczają”, a problemy dopiero się zaczynają…

Już od początku stycznia pracownicy otrzymują Jaaropgaaf. Szukają firm, gdzie się rozliczyć. Ogłoszeń na portalach internetowych oferujących rozliczenia, zasiłki czy różnego rodzaju dodatki jest bardzo dużo. Ceny takich usług są zróżnicowane, czasami wręcz niepokojąco niskie, a wybór komu powierzyć swoje sprawy jest trudny.

Osoby pracujące w Holandii od kilku lat wiedzą dokładnie, że trzeba dobrze wybrać firmę podatkową, aby później nie mieć problemów z holenderskim Urzędem Skarbowym (Belastngdienst). A tanio nie znaczy dobrze. Jak się potocznie mówi, że jak tanio kupujesz, to dwa razy kupujesz lub że wtedy oszczędności są najdroższe. Czy stać nas na nie?

Uczulamy naszych rodaków, którzy nie mogą dojechać do biur stacjonarnych rozliczających podatki i chcą skorzystać z usług osób które przyjeżdżają „na domki” w celu szybkiego i taniego rozliczenia, aby zbyt łatwo nie ufały nieznajomym. Sprawdźcie taką osobę, zanim będzie za późno.

Fot. stock.xchng / Enzo Forciniti

Jeżeli nie znacie osoby, która przyjechała do Was i chce dokonać rozliczenia, a nie możecie uzyskać rekomendacji  od swoich znajomych, którzy np. rok wcześniej u takiej osoby się rozliczyły i nie mieli potem żadnych problemów, to nie podejmujcie pochopnych decyzji.

Często takie osoby nie mają działalności w zakresie biura podatkowego. Po „rozliczeniu” nie odbierają telefonu i praktycznie są nieosiągalni. Kiedy będziecie chcieli uzyskać jakąkolwiek informację, nie będziecie mieli od kogo.

Jak mówią pracownicy  Kancelarii Podatkowej mgr Anna Kłosowska co roku przychodzą do nich osoby, które skorzystały z usług  taniej i mobilnej „księgowej”, której już nigdy później nie mogą spotkać. Biura ani śladu, a telefony milczą lub są „poza zasięgiem”:

-„Problemy po takim nieprofesjonalnym rozliczeniu są przeróżne. Najczęściej przychodzą do nas osoby z czekami do zapłaty. Ktoś ich rozliczył uwzględniając w rozliczeniu wszystkie możliwe ulgi do których podatnik nie miał prawa. Belastingdienst pieniądze wypłacił, a po kontroli stwierdził jednak, że rozliczenie było złe, ulgi nie przysługiwały i proszą o zwrot pieniędzy. Dobrze jeszcze jak pieniądze, które trzeba oddać, faktycznie wcześniej otrzymaliśmy.

Zdarza się jednak i tak, że przychodzą do nas osoby z czekami na których widnieje kwota kilku tysięcy euro, które trzeba niezwłocznie oddać fiskusowi. A fiskus wcześniej nie przelał nam zwrotu podatku na nasze konto.

Fot. stock.xchng / peter lammers

Dzieje się tak dlatego, ponieważ osoba, która dokonała rozliczenia zrobiła wszystko, aby zwrot był jak największy, często podając w deklaracji podatkowej nieprawdę typu, że osoba bezdzietna jest np. samotnym rodzicem… A dodatkowo do zwrotu wysokiego podatku podała fiskusowi swoje konto! Wtedy to już naprawdę dramat, bo trzeba oddać coś, czego nigdy wcześniej nie otrzymaliśmy. W takich przypadkach trudno jest wytłumaczyć holenderskiej skarbówce, co się stało. Biegnie termin oddania pieniędzy, doliczają odsetki i dług rośnie.

Kolejnym problemem z jakim klienci do nas trafiają, to dodatek Zorgtoeslag. Nie wystarczy go tylko otworzyć wysyłając wniosek. Klient, który płaci 15 euro za załatwienie Zorgtoeslagu cieszy się, że tanio. Czeka na pieniądze. I dostaje decyzję, że należy się 0 euro. Szuka osoby, która załatwiała dofinansowanie do ubezpieczenia i wtedy się okazuje, że trzeba zapłacić kolejne 15 lub  nawet 50 euro, aby odwołać się od decyzji fiskusa. Przychodzi kolejne pismo i ponownie proszą nas o zapłatę 50 euro. A początkowo miało być tanio, bo tylko 15 euro.”

Sposobów w jakie nasi rodacy są naciągani przez nieuczciwe osoby jest naprawdę dużo. Dlatego pytajcie dokładnie o cennik. Czy cena jaką płacimy, to jedyna opłata? Czy firmę znają Wasi znajomi, którzy pracują dłużej? Zdarza się, że chce Was rozliczyć kolega, który z Wami pracuje…? Zastanówcie się, jakie ma doświadczenie i czy za miesiąc będziecie go jeszcze spotykać w pracy…?

Fot. stock.xchng / v_hujer

Od tego roku Belastingdienst zwroty podatków czy dodatki będzie kierował bezpośrednio na konta należące do podatników. Ma to zapobiec lawinie wyłudzeń, jakich dopuścili się nieuczciwi rozliczający, a czasami też firmy zatrudniające pracowników tymczasowych.

Czas do VI 2014 roku holenderski fiskus nazywa okresem przejściowym, w którym mogą się jeszcze zdarzać wyłudzenia opisane powyżej.

(red.)

Artykuł powstał przy współpracy
z Kancelarią Podatkową mgr Anna Kłosowska  www.rozliczsie.pl

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz pomocy w tym zakresie zapraszamy do komentowania lub do wysyłania e-maili na adres redakcja@goniecpolski.nl. Odpowiedzi na wiadomości e-mail udzielimy na łamach gazety.