Z dniem 1 lipca 2013 roku wchodzi w życie nowe prawodawstwo wprowadzające podwyżki czynszu uzależnione od dochodów osoby najmującej.
O zmianach w ustawie mieszkaniowej mówiono już od kilku miesięcy. Przeciwko takiemu rozwiązaniu wpłynęło już więcej niż 2,5 tysiąca skarg od lokatorów. Składanie zażaleń umożliwiono obywatelom poprzez założenie specjalnej linii skarg i wniosków.
Naturalnie, w dobie ciągle trwającego kryzysu, mieszkańcy miast boją się o stabilizację finansową – zarobki są niepewne, stąd sprzeciwy. Największe obawy i wątpliwości budzi fakt, iż forma naliczania czynszu jest zbyt uogólniona i nie uwzględnia sytuacji życiowej lokatorów ani ich problemów, takich jak brak stabilności finansowej właśnie. Podobnie jak w innych krajach Unii Europejskiej, także i w Holandii coraz trudniej o gwarancję zatrudnienia, stąd ciągle rosnąca liczba wniosków o przydzielenie z puli mieszkania socjalnego.
Dodatkowo Belastingdienst nie w każdym przypadku posiada aktualne informacje o dochodach danej osoby. Często inkomen są szacowane, zamiast być oparte na aktualnych danych, co najbardziej może dotknąć osoby pobierające WW-uitkering (czyli zasiłek dla bezrobotnych), emerytów czy przewlekle chorych, pobierających zasiłki chorobowe, czyli tak naprawdę może dotyczyć osób o najniższych dochodach i w najtrudniejszej sytuacji finansowej.
Intencją władz jest, by mieszkania socjalne nie były wynajmowane lokatorom z wysokimi dochodami, jednakże nieaktualne dane o zarobkach mogą powodować falę błędnych, zbyt wysokich naliczeń. Dodatkowym minusem nowego ustawodawstwa jest poważna wątpliwość co do poufności danych o dochodach, które mogą popaść w niepowołane ręce.
Bianka Avidan