Od 2006 roku każda osoba pracująca lub zameldowana na terenie Holandii, płacąca ubezpieczenie zdrowotne ma prawo do dodatku do ubezpieczenia zorgtoeslag. Jednak od samego początku nasi rodacy mają z tym dodatkiem problem. A problemy bywają różne.

Fot. stock.xchng / StarLight

Na początku wielu pracodawców wnioskowało o ten dodatek w imieniu pracowników, ale pojawiały się nieporozumienia, bo nie wszystkie zwroty trafiały na konta pracowników. Rodziło to konflikty na linii pracownik-pracodawca, dlatego też jest zauważalne, że pracodawcy nie angażują się już w tego typu sytuacje.

Drugi problem to nowe decyzje, które Belastingdienst wystawiał na kolejny rok zaliczkowo już w grudniu roku poprzedzającego, przyjmując, że sytuacja podatnika nie zmieni się w kolejnym roku. Jednak wiele osób zrezygnowało z pracy z Holandii, przekroczyło próg dochodowy i straciło prawo do zorgtoeslag, a urząd mimo to wypłacał pieniądze. Wiele osób nie wiedziało, co z tym zrobić i nie zrobiło nic albo po prostu wydało dodatkową gotówkę, licząc, że nikt się po nią nie zgłosi. A tu niespodzianka –  urząd skarbowy wysyła wezwanie do zapłaty. Pojawia się więc kolejny problem: jak spłacić dług w polskim banku, kiedy nie zna się holenderskiego, a pracownik w banku po prostu nie wie, jak zrobić zlecenie przelewu zagranicznego!

Fot. stock.xchng / RAWKU5

Ale to, co się dzieje w 2013 roku, to już totalnie nieporozumienie. Wydaje się, że poprawne złożenie wniosku o dodatek do ubezpieczenia powinno wystarczyć, by w okresie 8 tygodni otrzymać decyzję o przyznaniu dodatku. Jednak tak się nie dzieje. Jeśli masz polski adres korespondencyjny najprawdopodobniej otrzymasz decyzję zerową, czyli informację, że nie należy Ci się dodatek.

Wiele osób atakuje biura pomagające w złożeniu wniosku o dodatek, zarzucając im, że źle złożyły wnioski, bo przecież w innym razie decyzja byłaby negatywna. Jednak to nie jest prawda. Belastingdienst otrzymując wniosek o dodatek wstępnie weryfikuje informację czy podatnik jest ubezpieczony, ale często nie może tych informacji potwierdzić, gdyż Polacy często ubezpieczeni są grupowo. Od niepoprawnych decyzji należy się odwołać, dlatego trzeba je szybko dostarczyć do biura prowadzącego sprawę lub samemu napisać odwołanie. Powinno ono zostać rozpatrzone do 12 tygodni.

Fot. stock.xchng / Bartek Ambrozik

Powyższa procedura doprowadziła do tego, że zamiast otrzymać decyzję i wypłatę dodatku do 8 tygodni od złożenia wniosku, sprawa zostanie zakończona dopiero za pół roku.

(red.)

Artykuł powstał przy współpracy
z Kancelarią Podatkową mgr Anna Kłosowska  www.rozliczsie.pl

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz pomocy w tym zakresie zapraszamy do komentowania lub wysyłania e-maili na adres redakcja@goniecpolski.nl. Na wszystkie wiadomości e-mail odpowiemy na łamach gazety.