Od kilku miesięcy w niemieckim parlamencie toczy się dyskusja na temat pomniejszenia zasiłku rodzinnego Kindergeld m.in. Polakom, których dzieci mieszkają w Polsce. Komisja Europejska nie godzi się jednak na takie plany.

Fot. FreeImages.com / Bartek Ambrozik

Obniżenie zasiłku rodzinnego z 192 euro na 96 euro

Obcokrajowcy, pracujący na terenie Niemiec, nadal mają prawo do pełnej kwoty zasiłku rodzinnego Kindergeld na swoje dzieci mieszkające poza granicami Niemiec. Federalny Rząd Niemiec ustalił już główne punkty, na jakich opierać miałoby się planowane pomniejszenie zasiłku Kindergeld. Zgodnie z nimi, zasiłek rodzinny na dzieci mieszkające poza granicami Niemiec, powinien być przystosowany do sytuacji ekonomicznej w kraju zamieszkania dzieci. I tak: na dzieci mieszkające w Polsce miałby wynosić 50 procent dotychczasowej kwoty Kindergeld. Tym samym zamiast 192 euro jak dotychczas, po planowanej zmianie wynosiłby jedynie 96 euro.

Komisja Europejska i związki zawodowe mówią stanowcze NIE

Planowane zmiany obniżenia świadczeń dotknęłyby przede wszystkim obcokrajowców z Polski, Rumunii, Chorwacji, Bułgarii czy Węgier. Rząd niemiecki na takiej zmianie mógłby zaoszczędzić nawet 265 mln euro rocznie. Owa zmiana godziłaby jednak w obowiązujące prawo unijne, mówiące o swobodzie przemieszczania się, dlatego Bruksela wielokrotnie dawała do zrozumienia, że nie zgadza się na takiego rodzaju dyskryminację względem zatrudnianych w Niemczech obcokrajowców, podtrzymując również swoje zdanie, że osoby, którym miałby być Kindergeld pomniejszony, poprzez swoje legalne zatrudnienie na terenie Niemiec, wnoszą wkład w postaci składek socjalnych, z których to finansowane jest owe świadczenie.

Fot. FreeImages.com / StarLight

Swoją dezaprobatę wobec planowanych zmian wyraził również członek zarządu niemieckich związków zawodowych DGB Stefan Körzell, mówiąc, że plany obniżenia Kindergeld na dzieci mieszkające poza granicami Niemiec, rodzą uprzedzenia wobec obcokrajowców. Obniżenie stawek zasiłku rodzinnego i dostosowanie ich do sytuacji ekonomicznej innych krajów jest tym bardziej nie na miejscu ze względu na fakt, iż właśnie zatrudnienie obcokrajowca w Niemczech generuje dla niego dużo wyższe koszty pracy i zobowiązania finansowe względem jego dzieci mieszkających za granicą.

Coraz większa determinacja rządzących w Niemczech

Napięcie wokół tego tematu stale rośnie, a strona niemiecka coraz odważniej wypowiada się w tej kwestii. Parlamentarny sekretarz stanu w ministerstwie finansów, Michael Meister (CDU), mówi o widocznym wzroście nadużywania prawa do świadczeń rodzinnych w zorganizowanej formie. W podobnym tonie wypowiada się rzecznik polityki rodzinnej Marcus Weinberg, wzywając Komisję Europejską do zaprzestania oporu względem proponowanych przez niemiecki rząd zmian, mówiąc o skali bezczelności, z jaką uprawnieni do świadczeń rodzinnych z Niemiec obcokrajowcy o nie wnioskują.

Co prawda stanowisko Komisji Europejskiej jest dosyć stanowcze w tej kwestii, ale niewykluczone jest, że w jakiś sposób uda się niemieckim rządzącym przeforsować swoje plany. Aby plany doszły do skutku, konieczna jednak będzie zmiana prawa na szczeblu europejskim.

Fot. FreeImages.com / Patrycja Cieszkowska

Biorąc pod uwagę powyższe zamiary niemieckich rządzących oraz niekorzystny wpływ potencjalnych zmian na sytuację finansową rodzin Polaków pracujących na terenie Niemiec i utrzymujących rodziny w Polsce, radzimy, aby nie czekać z wnioskowaniem o zasiłek rodzinny z Niemiec Kindergeld i załatwić formalności już teraz. Tym bardziej, że wśród planowanych zmian była również mowa o skróceniu terminu na złożenie wniosku.