Loading...
You are here:  Home  >  Newsy z Holandii  >  Current Article

Rzeczy o których mało kto wie, czyli ciekawostki o Holandii i jej mieszkańcach: Lukrecja

Przez   /   23 listopada 2015  /   Brak komentarzy

Aż ciarki nas przeszły, że w ogóle o tym piszemy. No, ale nie oszukujmy się. Dla 99,9999999 procenta z nas jest to coś nie do zaakceptowania w naszych ustach. Niemniej jednak niewielkiej części świata to największy przysmak 😉 (dla do tej pory nie domyślających się – mowa właśnie o Holendrach). Mieszkańcy Niderlandów wprost ją kochają. Ma niezapomniany cierpki smak, który pozostawia swój ślad na języku nawet do paru godzin po jej spożyciu. Nieprzeciętny, niezapomniany efekt w ustach.

Lukrecja

Fot. stock.xchng / Robin Utracik

A tutaj, w Holandii, można ją znaleźć wszędzie – od stacji benzynowych po drogerie. Funkcjonalne sa te przysmaki – śmiało można je nazwać tutejszymi tic tacami i w większości lukrecja tu je właśnie zastępuje.  Statystyczny Holender zjada jej 4 kilogramy na rok (daje nam to 40 paczek!). To stały element każdej holenderskiej torebki i męskiej kieszeni. Dzieci się nią zachwycają. Dziadkowie podsuwają każdemu swojemu gościowi, żadne party nie może się bez niej obejść. Jest wprost niezastąpiona.

Co więcej, istnieje w wersji nie tylko original, ale i w przeróżnych wariacjach. Przy szybkim rekonesansie w pierwszym napotkanym sklepie zdążyliśmy naliczyć :

  • dropsy lukrecjowe w wersji najzwyklejszej,
  • dropsy English (?!),
  • dropsy lukrecjowo – miodowe,
  • dropsy lukrecjowo – miętowe,

i na koniec najlepsze … dropsy lukrecjowe o smaku oceanicznym (?).  Nie pytajcie czy próbowaliśmy, odpowiedź jest oczywista. Każdy musi to sam przeżyć, tak więc życzymy Wam smacznego (na własną odpowiedzialność 😉 ).

AT

    Print       Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *