Loading...
You are here:  Home  >  Newsy z Holandii  >  Current Article

Imigranci zarobkowi mają wielkie znaczenie dla holenderskiej gospodarki. Frank Van Gool: politycy muszą przestać skupiać się tylko na negatywnych aspektach

Przez   /   28 marca 2017  /   Brak komentarzy

Najwyższy czas spojrzeć na pozytywny wkład imigrantów zarobkowych, zamiast wciąż rozpamiętywać ich ekscesy i negatywne doniesienia mediów. Namawia do tego Frank van Gool, CEO największej holenderskiej międzynarodowej agencji pośrednictwa pracy – OTTO Work Force. Zbyt często uwaga poświęcana jest wykorzystywaniu, wyparciu z rynku pracy i nieuczciwym strukturom zatrudnienia, a politycy przedstawiają sprawy tak, jakby zjawiska te były prowokowane przez obecną politykę migracyjną. Jest to nieuzasadnione, zważywszy, że zdecydowana większość imigrantów zarobkowych opłaca składki i podatki w Holandii, otrzymuje wynagrodzenie zgodnie z tutejszymi standardami i ma ogromny wkład w skarb państwa i holenderską gospodarkę.

Fot. FreeImages.com / Adriana Herbut
Fot. FreeImages.com / Adriana Herbut

Lodewijk Asscher, numer jeden na liście PvdA, zasugerował niedawno, że migracja zarobkowa stała się modelem biznesowym, mającym na celu wymuszanie niskich wynagrodzeń, co w konsekwencji prowadzi do wyparcia z rynku pracy i uchylania się od płacenia podatków.  – Bzdury – uważa Frank van Gool, CEO OTTO Work Force. – Imigranci zarobkowi stanowią istotny element naszej gospodarki. Składki i podatki są opłacane przez ponad 90% z setek tysięcy imigrantów zarobkowych w Holandii. Ze względu na wysoką stopę zatrudnienia, np. 80% Polaków w Holandii posiada zatrudnienie lub prowadzi własną działalność gospodarczą oraz wysoki odsetek osób powracających do kraju (po dziesięciu latach wyjechała już z kraju ponad połowa imigrantów), imigranci zarobkowi w stosunkowo niewielkim stopniu korzystają ze świadczeń socjalnych. W ten sposób każdy imigrant zarobkowy dostarcza holenderskiemu skarbowi państwa średnio 1 800 euro rocznie, co oznacza, że w roku 2017 łączna kwota wyniesie co najmniej 400 mln euro.

Według Van Goola nie ma również mowy o wyparciu z rynku pracy. – Migranci zarobkowi znajdują zatrudnienie głównie w zawodach, do których ciężko jest znaleźć pracowników z Holandii. Są oni w cenie ze względu na etos pracy: mniej im przeszkadzają nieatrakcyjne godziny pracy, przyjeżdżają tutaj pracować, a nie od razu brać wolne w pierwszy lepszy letni dzień, a ponadto często posiadają wyższy poziom wykształcenia niż lokalni pracownicy, którzy chcieliby zatrudnić się na takim stanowisku. Badanie przeprowadzone przez Fundację Badań Ekonomicznych Uniwersytetu w Amsterdamie (Stichting voor economisch onderzoek der Universiteit van Amsterdam – SEO) również pokazuje, że w sektorach o największym odsetku imigrantów zarobkowych zjawisko wyparcia z rynku pracy niemal nie występuje.

Jednocześnie Van Gool mocno sprzeciwia się tezie, jakoby imigranci zarobkowi byli oddelegowywani przede wszystkim do kiepsko płatnych prac tymczasowych. – Prawie jedna czwarta imigrantów zarobkowych ma stałą pracę, a kolejne 10 procent prowadzi własną działalność gospodarczą. Jako agencja pracy tymczasowej również możemy zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Pracownicy OTTO są traktowani jednakowo i otrzymują takie samo wynagrodzenie, niezależnie od pochodzenia. Ponadto pomagamy im zaaklimatyzować się w naszym kraju i oferujemy długoterminowe umowy, nie na tydzień lub miesiąc. Nie oferujemy także umów z klauzulą o tymczasowym charakterze zatrudnienia, według których „zakończenie pracy” lub „choroba” oznacza koniec kontraktu. 

Fot. FreeImages.com / Keith Syvinski
Fot. FreeImages.com / Keith Syvinski

Nieustannie koncentrując się na tzw. negatywnych aspektach obecności imigrantów, nie sprawiamy, ze nasz kraj stanie się dla nich atrakcyjniejszy. I to akurat wtedy, gdy bardzo ich potrzebujemy – dodaje Van Gool. – Poprawa gospodarki i zmiany demograficzne doprowadzą do tego, że w ciągu kilku lat zabraknie nam pracowników. Jedna czwarta ludności Europy już teraz ma 65 lat lub więcej, a ten odsetek wzrośnie do ponad 40% w 2035 roku. Skutki tego wszystkiego widzimy wokół nas – wystarczy spojrzeć na Niemcy, gdzie niedobór pracowników w 2025 roku wyniesie 3,5 mln. Potrzebujemy imigrantów zarobkowych aby wypełnić luki w naszym rynku pracy, ale w Europie nie znajdujemy się nawet w pierwszej piątce krajów najpopularniejszych wśród imigrantów zarobkowych. Właśnie dlatego musimy szybko zmienić nasz sposób myślenia i bardziej skupić się na pozytywnych aspektach. Holandia będzie musiała mocno się przyłożyć, aby wygrać w wyścigu o imigrantów zarobkowych.

O OTTO Work Force: Firma OTTO Work Force, zatrudniająca 17 000 pracowników tymczasowych, jest liderem na rynku rekrutacji międzynarodowej. W latach 2014 i 2015 OTTO zostało wybrane agencją zatrudnienia roku. Firma posiada 50 oddziałów w Europie Wschodniej, Zachodniej i Środkowej. (www.OTTOworkforce.com).

Źródło: komunikat prasowy OTTO Work Force

    Print       Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *