Nie bez kozery mieszkańcy Niderlandów lubią robić wszystko po swojemu (na swój „normalny sposób“) dosłownie od kolebki aż po grób. Dziś będzie trochę o tym pierwszym, czyli o kolebce. Holendrzy są pionierami współczesnych porodów domowych. Co więcej, większość z nich nie przyjmuje w ogóle do wiadomości nawet samej możliwości porodu szpitalnego. Statystycznie co trzecie holenderskie dziecko rodzi się w domowych pieleszach. Jest to zjawisko niespotykane w jakiejkolwiek innej części świata, a w wielu wręcz nie do pomyślenia. Jest to uważane za niebezpieczne zarówno dla matki, jak i dziecka, Holendrzy jednak twierdzą co innego.

Fot. stock.xchng / Leszek Nowak

A dzieje się tak, ponieważ w Niderlandach istnieje instytucja „położnej z prawdziwego zdarzenia“. U nas Polsce położna w życiu kobiety pojawia się dosłownie kilka razy, celem szybkiego przeglądu stanu matki i dziecka. I tyle. Natomiast w Holandii istnieje długo wypracowywany cały system położnictwa. Każda kobieta, rodząca dziecko w tym kraju, jest poddana specjalnej opiece i specjalistycznej pomocy, niezależnie od miejsca porodu. Położna to jakby towarzyszka całej ciąży, ostoja kobiety, która odpowiada na jej wszystkie pytania i wyjaśnia trapiące ją wątpliwości. Dzięki tak zbudowanemu zaufaniu kobieta, która rodzi w domu, mając zapewnioną profesjonalną pomoc położnej, czuje się bezpiecznie i bez obaw rodzi w sposób naturalny, domowy, w towarzystwie męża i znanej już od momentu początku ciąży indywidualnie dobranej położnej. A sam poród odbywa się dokładnie tak jak w szpitalu z jedną różnicą – bez jakiegokolwiek znieczulenia. Położne nie mogą aplikować żadnych środków znieczulających, niemniej jednak Holenderki decydują się na taką formę, jako bardziej naturalną, mimo że jest związana z bólem.  Wydaje się to wszystko nieco odmienne od tego co my Polacy znamy, lecz jakby na to spojrzeć z drugiej perspektywy – domowy poród (z profesjonalną opieką oczywiście) musi być niesamowitym komfortem dla rodzącej mamy, która po wszystkim może położyć się we WŁASNYM łóżku i tam przytulić swojego niemowlaka po raz pierwszy. Dziecko od samego początku jest w domu, czyli w miejscu dla niego najlepszym. To uczucie wydaje się być bezcenne, więc może warto choćby spróbować? : )

AT