Holandia może poszczycić się siecią bardzo dobrze utrzymanych dróg i autostrad, a do tego wszystkie z nich są bezpłatne dla samochodów osobowych i motocykli. Wyjątkiem są opłaty pobierane za przejazd niektórymi tunelami. Utrzymanie dróg jest bardzo kosztowne, dlatego Holendrzy kapitał pozyskują za pośrednictwem podatków drogowych i mandatów.

Istnieje wiele mitów i plotek dotyczących opłat i zasad poruszania się samochodem po Holandii. Część z nich zawiera ziarno prawdy, a część zupełnie się z nią mija, dlatego w tym artykule postanowiliśmy rozwiać wszelkie wątpliwości.

Każda osoba posiadająca pojazd silnikowy w Królestwie Niderlandów powinna zaznajomić się z pojęciem motorrijtuigenbelasting (w skrócie MRB). Jest to obowiązkowy podatek drogowy, który musi opłacić każdy właściciel pojazdu poruszającego się po Holandii przez okres dłuższy niż dwa tygodnie. Poruszanie się pojazdem jest w tym przypadku pojęciem względnym, gdyż sam fakt jego przebywania w Holandii również wiąże się z koniecznością płacenia MRB. Mówiąc wprost: nawet jeśli Twoje auto stoi w garażu, nie unikniesz płacenia podatku.

Czy można nie płacić podatku MRB? Można, z tym że należy liczyć się z konsekwencjami w przypadku wykrycia takiej nieprawidłowości, a są one bardzo dotkliwe. Jeżeli podczas zwykłej kontroli drogowej okaże się, że mamy zaległości w płaceniu MRB, to oprócz pokaźnego mandatu będziemy musieli zapłacić cały zaległy podatek. W tym miejscu warto dodać, że Holendrzy mają sposoby na to, by udowodnić, że auto poruszało się po drogach dużo wcześniej. To samo tyczy się terminowości w opłacaniu podatku drogowego. W przypadku wykrycia przerw lub opóźnień w płaceniu faktur, również będziemy zobligowani do uregulowania całości zaległego podatku.

Zgłoszenie samochodu do deklaracji podatkowej dokonujemy poprzez odpowiedni formularz. W dokumencie należy wskazać datę otwarcia, podać dane właściciela samochodu oraz dane samego pojazdu. Urząd na opracowanie wniosku ma 8 tygodni, jednak z chwilą jego złożenia możemy już swobodnie poruszać się po drogach.

W ten sam sposób zgłaszamy również fakt powrotu auta do Polski lub jego sprzedaż. Wtedy na wniosku należy wskazać datę zamknięcia podatku drogowego. Może zdarzyć się, że mimo złożenia wniosku zostanie wystawiona faktura na kolejny okres, jednak nawet wtedy nie należy jej ignorować. W Holandii kwestię opłaty faktur i czeków z urzędu traktuje się bardzo poważnie, dlatego nawet jeżeli została niesłusznie wystawiona, to należy ją opłacić. Urząd po opracowaniu wniosku o zamknięcie sprawdzi zasadność wystawionej faktury i zwróci nadpłaconą kwotę.

Wysokość podatku drogowego MRB zależy od rodzaju pojazdu, jego masy własnej, rodzaju silnika oraz od prowincji, w jakiej znajduje się auto. Duży wpływ na wysokość podatku ma rodzaj silnika (najwyższe opłaty naliczane są dla pojazdów z silnikiem diesla). Na oficjalnej stronie urzędu Belastingdienst znajduje się kalkulator podatku MRB, w którym każdy może sprawdzić wysokość swojej opłaty.

W Holandii oprócz wspomnianego motorrijtuigenbelasting istnieje inny podatek związany z użytkowaniem pojazdu, a mianowicie BPM,czyli Belasting van Personenauto’s en Motorrijwielen. Opodatkowaniu podlegają prawie wszystkie pojazdy mechaniczne zarejestrowane na terenie Holandii. Opłata naliczana jest w momencie zakupu nowego pojazdu lub importu z zamiarem zarejestrowania w Królestwie Niderlandów. Wysokość należnego BPM jest związana z emisją spalin, dlatego pojazdy elektryczne i hybrydowe podlegają najniższym stawkom.

W przypadku eksportu samochodu zakupionego w Holandii można ubiegać się o częściowy zwrot podatku BPM, jednak dotyczy to pojazdów zarejestrowanych po 15 października 2006 roku. W internecie dostępne są specjalne programy, które po wpisaniu numeru rejestracyjnego danego pojazdu przeliczają szacowany zwrot podatku BPM.W większości przypadków termin rozpatrzenia wniosku o zwrot BPM to około 6-8 tygodni.

Pozostając w temacie opłat związanych z poruszaniem się po holenderskich drogach warto wspomnieć o mandatach. Wraz z rozpoczęciem 2020 roku rząd holenderski podjął decyzję o podniesieniu kar, w szczególności za przekroczenie dozwolonej prędkości. Warto wspomnieć, że taryfikator dotyczący nadmiernej prędkości jest podzielony na 3 kategorie w zależności od tego czy wykroczenie popełnimy w terenie zabudowanym, niezabudowanym czy na autostradzie.

Przykładowo przekroczenie dozwolonej prędkości jedynie o 5 km/h będzie skutkowało mandatem w wysokości od 31 do 35 euro. Jadąc o 15 km/h za szybko zapłacimy od 121 do 137 euro. Dla najszybszych kierowców kary sięgają nawet 421 euro.

Poniżej przedstawiamy dodatkowo przykłady mandatów za inne wykroczenia:

• korzystanie z telefonu lub innego mobilnego urządzenia podczas jazdy– 240 euro,
• brak zapiętego pasa bezpieczeństwa – 140 euro,
• nieustąpienie pierwszeństwa – 240 euro,
• przejazd na czerwonym świetle – 240 euro.

Justyna Janiak

Artykuł powstał przy współpracy
z Kancelarią Podatkową mgr Anna Kłosowska  www.rozliczsie.pl

Jeśli masz jakieś pytania lub potrzebujesz pomocy w tym zakresie zapraszamy do komentowania lub wysyłania e-maili na adres redakcja@goniecpolski.nl. Odpowiedzi udzielimy na łamach gazety.