Loading...
You are here:  Home  >  Rozmaitości  >  Current Article

Kiedy urodził się Jezus?

Przez   /   18 grudnia 2012  /   Brak komentarzy

Fot. Tomasz Radziwiłł
Fot. Tomasz Radziwiłł

Wydawałoby się, że nie ma banalniejszego pytania. Przecież liczymy lata kalendarzowe od narodzin Jezusa Chrystusa. Jest to tzw. „nasza era”, a lata wcześniejsze określamy mianem „przed naszą erą” (p.n.e.). Dla określenia roku możemy też użyć łacińskiego określenia Anno Domini (A.D.), co przekłada się na polskie „roku pańskiego”.

 I tak powstanie Cesarstwa Rzymskiego datuje się na rok 27 p.n.e., kiedy Gajusz Oktawiusz otrzymał od senatu tytuł augusta (wywyższonego przez bogów), to znaczy na 27 lat przed narodzeniem Chrystusa. Cesarz Neron panujący w latach 54-68 n.e. zapoczątkował prześladowania chrześcijan.  A w 392 roku n.e. cesarz Teodozjusz wprowadził chrześcijaństwo jako religię państwową i wszelkie inne wyznania były odtąd nielegalne.

A oto kilka faktów z polskiej historii. Mieszko Pierwszy przyjął chrzest w roku 966 n.e., co oznacza, że Państwo Polskie powstało w 966 lat po narodzeniu Jezusa.  Koronacja Zygmunta Augusta odbyła się w katedrze wawelskiej w Krakowie w roku 1530, a Warszawa stała się stolicą w roku 1596, co uczynił Zygmunt III Waza.

Obecnie mamy rok 2012, więc Jezus narodził się 2012 lat temu. Ale jak zapisać jego datę urodzin? Przecież nie ma roku zerowego, a 25 grudnia pierwszego roku naszej ery miał już roczek. Według takiego liczenia lat rokiem narodzin Jezusa był rok pierwszy p.n.e. Jednak dla współczesnych historyków biblijnych nie jest to takie oczywiste.

Niestety nie zachowały się żadne zapiski z tamtego okresu dotyczące narodzin Jezusa. Ewangeliści spisali dzieje jego życia dopiero po jego śmierci w latach od 65 do 110 n.e. Również sam Jezus nie zostawił po sobie ani jednego słowa pisanego. Czyżby był niepiśmiennym samoukiem? Chociaż dyskutował na tematy teologiczne z uczonymi i wyższymi duchownymi tamtego okresu?

Fot. Tomasz Radziwiłł
Fot. Tomasz Radziwiłł

Tu musimy uruchomić naszą wyobraźnię i cofnąć się o 2012 lat wstecz. Był to czas rozkwitu Cesarstwa Rzymskiego obejmującego swoim zasięgiem cały basen Morza Śródziemnego i znaczną część obecnej Europy zachodniej. Łacińska sztuka i nauka były na wysokim poziomie i liczenie czasu, dni, miesięcy nie sprawiały wykształconym ludziom żadnego problemu. W cesarstwie obowiązywał kalendarz juliański – kalendarz słoneczny opracowany na życzenie Juliusza Cezara przez astronoma greckiego Sosygenesa i wprowadzony w życie w roku 45 p.n.e. (tj. 709 AUC)  jako kalendarz obowiązujący w cesarstwie rzymskim, w którym liczono lata od początku powstania miasta Rzymu – AUC.

Obecnie datowanie kolejnych lat zostało wprowadzone przez papieża Jana I (zmarłego w 526 roku). Na jego polecenie, obliczenia kiedy narodził się Jezus, a tym samym podział na naszą erę i lata przed naszą erą dokonał uczony mnich. Dzisiaj już wiemy, że mnich pomylił się w swoich obliczeniach i współcześni uczeni datują narodziny Jezusa na lata 8–4 p.n.e.

Również data 25 grudnia jest data umowną. Po raz pierwszy obchodzono Święto Bożego Narodzenia w roku 354 w cesarstwie rzymskim, gdy religia katolicka była już powszechnie obowiązującą. W czasach przedchrystusowych, w tym dniu urządzano Saturnalia ku czci Saturna – boga rolnictwa oraz połączone święta dwóch bóstw słońca: rzymskiego Sola i perskiego Mitry. Symbolika tych świąt przeniknęła do sztuki sakralnej, gdzie Chrystusa oraz pozostałych świętych przedstawia się ze słoneczną aureolą wokół głowy. W dniu tym, według stosowanego wtedy kalendarza, przypadało przesilenie zimowe, a to znaczy, że od tej daty dzień stawał się coraz dłuższy. Dzisiaj, ze względu na późniejszą reformę kalendarza wprowadzoną  ze względu na oddalanie się pór roku od dat kalendarzowych, dzień ten przypada na 22 grudnia.

Fot. Tomasz Radziwiłł
Fot. Tomasz Radziwiłł

Wracając do źródła, czyli do Ewangelii, gdzie jest umieszczony opis pasterzy pasących owce, można domniemywać, że cudowne narodzenie nie miało miejsca w grudniu. Pomimo cieplejszego klimatu panującego w Betlejem niż klimat naszych szerokości geograficznych, nie jest możliwe aby pasterze nocowali wraz z owcami na wolnym powietrzu o tej porze roku. Tu można by się przychylić do twierdzenia Świadków Jehowy obchodzących narodziny Jezusa w maju.

Jednak ponad 1600-letnia tradycja obchodzenia Bożego Narodzenia w dniu 25 grudnia zrobiła swoje, a tradycja i zwyczaje ludowe takie jak szopka, choinka, kolacja wigilijna zrosły się z tym świętem nierozerwalnie. Obecnie zlało się to wszystko w jedną całość, poprzedzone gorączką przedświątecznych zakupów tak mocno, że dzisiaj już trudno odróżnić w czasie celebracji Świąt Bożego Narodzenia sacrum od profanum.

Tomasz Radziwiłł

    Print       Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *