W decydujących o awansie do drugiej klasy spotkaniach, gracze Broekhoven Black Devils nie dali rady pokonać Hilvari i dwukrotnie musieli uznać wyższość rywali.

Hilvaria to drużyna z którą polscy piłkarze mieli okazję zmierzyć się w trakcie sezonu. Był to bowiem ich rywal w walce o mistrzostwo trzeciej klasy. Wtedy Broekhoven zwyciężyło na wyjeździe 1:0 oraz zremisowali na własnym boisku 2:2.

Jednak mecze barażowe rządzą się swoimi prawami i podopiecznym trenera Pawła Semika przyszło zmierzyć się tak naprawdę z zawodnikami grającymi na co dzień o kilka lig wyżej. Na decydujące o awansie baraże goście zostali zasileni aż dziesięcioma graczami z pierwszej drużyny. Przyniosło to wymierny efekt, jednak krok ten z zasadami fair play niestety nie miał nic wspólnego.

Pierwsze spotkanie Hilvaria wygrała aż 5:1. W rewanżu pieczętującym ich awans pokonali popularne „Czarne Diabły” 3:0, jednak polscy piłkarze, pomimo widocznego smutku na twarzy, mogli zejść z boiska z podniesionym czołem. Pomimo, że przyszło im mierzyć się z zawodnikami występującymi w profesjonalnej lidze, to na boisku zaprezentowali się z dobrej strony, pokazując licznie zebranym kibicom walkę i zaangażowanie do ostatniego gwizdka.

Zatem brak awansu Black Devils do drugiej klasy nie należy rozpatrywać w kategorii porażki. Drużyna Pawła Semika jako beniaminek 3 klasy wywalczył jej wicemistrzostwo, co jest ogromnym sukcesem całego klubu.

Nabyte doświadczenie z pewnością zaprocentuje w przyszłym sezonie – sezonie zakończonym, miejmy nadzieje, awansem.

Bartek Grzywacz

Źródło: przesłane przez Black Devils