Tegoroczne Mistrzostwa Europy w siatkówce plażowej odbyły się w Hadze. Polskę reprezentowały tam trzy pary zawodników.

Duet Polaków w składzie Jakub Szałankiewicz i Michał Kądzioła zajęli w nich 4 miejsce, najwyższe w historii udziału Polaków w tej rywalizacji.  Zawodnicy grali na bardzo wysokim poziomie, co jest tym istotniejsze ze względu na fakt, że w dalszym ciągu mają jeszcze szansę zakwalifikowac się na lipcowe Igrzyska Olimpijskie w Londynie.

Nasi rodacy w drodze kwalifikacji do półfinału pokonali holenderski duet Robert Meeuwsen – Aleksander Brouwer, który w ogólnych statystykach jest dużo wyżej notowany. Pojedynej ten zakończył się wynikiem 2:0 (21:18, 21:14). W półfinale Szałankiewicz i Kądzioła starli się w pojedynku z niemieckim duetem Reckermann-Brink i ulegli mu 1:2 w setach. Wynik ten jednakże można uznać za zadowalający, jeśli brać pod uwage fakt, iż Niemcy to jedna z najlepszych drużyn na świecie. W ostatnim pojedynku z Norwegami Polacy zagrali już nieco zdekoncentrowani i pojedynek o brązowy medal z parą Tarjei Skarlund – Martin Spinnangr zakończył się wynikiem 1:2 (21:17, 14:21, 14:16).

Polacy swoją dobrą formę zawdzięczają nowemu greckiemu trenerowi, z którym współpracują od grudnia ubiegłego roku. Spyridon Karachalios wprowadził nowe elementy , zreorganizował taktykę i odświeżył wizję  gry, co zaowocowało wymiernymi rezultatami.

Gratulujemy sukcesów i czekamy na olimpijskie kwalifikacje.

Monika Szremska